Zjawisko przywiązania w świetle teorii...
Przywiązanie „to stan, w którym dana jednostka odczuwa silną tendencję do szukania bliskości innej konkretnej jednostki, szczególnie w sytuacjach stresu, trudności lub zagrożenia. Tendencja do tego rodzaju zachowania jest atrybutem osoby, która się przywiązała, jest niezależna od chwilowej sytuacji i ulega jedynie powolnym zmianom w czasie. O przywiązaniu mówimy więc niezależnie od tego, czy osoba do której ktoś jest przywiązany jest obecna czy nieobecna, a także niezależnie od tego, czy szuka u niej w danym momencie pomocy i ochrony, czy też nie szuka” (J. Bowlby, 1988, za: Marchwicki, 2009, s.11). Bowlby ujął też przywiązanie jako: „pewną formę zachowania, która prowadzi osobę do osiągnięcia lub utrzymania bliskości do pewnej innej wyróżnionej i preferowanej jednostki, spostrzeganej zazwyczaj jako silniejszej i/lub mądrzejszej” (Feeney i in., 2000, za: Rostowski, 2003, s.20). Natomiast Brody i Ehrlichman (1998) uzupełnili definicję Bowlby’ego o aspekt emocjonalny, konceptualizując przywiązanie jako: „jakość emocjonalnego związku między niemowlętami i matkami, która odgrywa ważną rolę w kształtowaniu się osobowości i rozwoju społecznym jednostki” (Rostowski, 2003, s.20).
Bowlby w swojej definicji przywiązania uwzględnia nie tylko obiekt, który się przywiązuje, ale i postać która stanowi figurę przywiązania. Kładzie również akcent na cechy szczególne tej ostatniej, takie jak mądrość, siła oraz zdolność do zapewnienia ochrony. Wynika stąd wniosek, iż przywiązanie w ujęciu Bowlby’ego to relacja niesymetryczna. Postawą dla teorii przywiązania jest tzw. teoria etologiczna, według której zarówno u zwierzęcych jak i ludzkich niemowląt występują instynktowne (wrodzone) zdolności, dzięki którym uczą się one niezbędnych do przeżycia form zachowania (Rostowski, 2003). Dzięki teorii przywiązania model etologiczny został po raz pierwszy zastosowany do objaśnienia zagadnień rozwoju psychologicznego człowieka (Marchwicki, 2009). Do rozwoju teorii przywiązania przyczyniły się badania etologów; Harlowa nad zachowaniami małp z gatunku rhesus oraz badania Lorenza nad zachowaniami piskląt. Zauważyli oni, że potomstwo pewnych gatunków zwierząt w okresie dzieciństwa, jest w stanie stworzyć silną więź z osobnikiem pełniącym rolę matki. Aby więź ta rozwinęła się, osobnik dorosły nie musi zaspokajać potrzeb pokarmowych potomka. Badania amerykańskiego psychologa, zajmującego się problematyką kształtowania się więzi – Harlowa – wykazały, że dużo ważniejsze znaczenie od zaspokojenia potrzeb pokarmowych ma kontakt cielesny małego rhesusa z matką. Okazało się bowiem, iż dzieci rhesusów pozbawione uwagi opiekunki, wyrastały na osobniki nieprzystosowane do życia w grupie innych zwierząt swojego gatunku. Ich reakcje były tożsame z całkowitym wycofaniem się lub z niekontrolowanymi wybuchami agresji (Marchwicki, 2009).
Brytyjski psychiatra i psychoanalityk – Bowlby – jako pierwszy skupił się na badaniu zjawiska przywiązania już wyłącznie w zakresie relacji międzyludzkich. Nawiązując do systemowej teorii kontroli Bowlby określił zachowania związane z przywiązaniem, jako „zorganizowane (…) cybernetycznie (….) i wyznaczane przez cel” (Bowlby, 1969, za: Marchwicki, 2009, s. 27). Jeśli dziecko znajdzie się w warunkach, które oceni jako ujemne – będzie dążyło do kontaktu i bliskości z matką (lub z inną postacią, która pełni funkcję matki) (Marchwicki, 2009). Bowlby stwierdził, iż niemowlęta wykazują szereg wrodzonych zachowań, mających na celu utrzymanie bliskości z opiekunem, który zapewnia dziecku schronienie i pożywienie. Do zachowań tych należy uśmiechanie się, płacz, tulenie się i podążanie za opiekunem. Matka jest potrzebna dziecku także z dwóch innych ważnych powodów. Po pierwsze – ma ona uosabiać bezpieczne schronienie, do którego dziecko może zawsze powracać w sytuacjach zagrożenia i stresu, aby uzyskać ukojenie. Po drugie – matka ma stanowić rodzaj „bezpiecznej bazy”, dzięki której dziecko może poznawać otaczający go świat. W swojej teorii przywiązania Bowlby postulował istnienie hierarchii osób, do których przywiązuje się dziecko. Najważniejszym obiektem przywiązania była, jego zadaniem, matka. Reszta członków rodziny miała stanowić drugorzędne pod względem ważności obiekty. Badacz ten zauważył też, że w podczas rozwoju więzi z rodzicielką, rozwijają się u dziecka dwa poznawcze „modele robocze”. Modele te, poprzez procesy behawioralne, regulują parametry relacji z postacią przywiązania, tj. odległość od nieji jej dostępność. Jeden z modeli jest związany ze schematem samego siebie i odnosi się do poziomu samooceny[1], drugi zaś – dotyczy poziomu interpersonalnego zaufania (Rostowski, 2003).
Wewnętrzne modele operacyjne przywiązania składają się z modelu postaci przywiązania oraz modelu osoby, która jest do kogoś przywiązana (modelu siebie – Ja oraz z modelu tzw. „innych”). Mają one charakter poznawczy i są podstawą działania systemu przywiązania. Główną rolą wewnętrznych modeli operacyjnych jest przewidywanie postępowania osób, do których jest się przywiązanym (Marchwicki, 2009). Poziom interpersonalnego zaufania (jeden model roboczy) odnosi się do doświadczania przez dziecko opiekuna, jako stałego i rzetelnego (czyli jako godnego zaufania), bądź odwrotnie – jako osoby niestałej i nierzetelnej, na którą nie można liczyć. Jeżeli bowiem opiekun szanuje dziecko, kocha i docenia je oraz reaguje w stosowny sposób na jego potrzeby, dowiaduje się ono, że jest kochane i wartościowe. Te doświadczenia wpływają na kształtowanie się u niego pozytywnej samooceny (drugi model roboczy). Natomiast jeśli dziecko nie będzie miało zaspokajanych potrzeb i nie będzie kochane – jego samoocena będzie niska. Zatem dwa modele robocze, kształtujące się u dziecka jeszcze w okresie przedjęzykowym, stanowią swoisty prototyp w zakresie zachowań interpersonalnych w toku całej egzystencji. Zgodnie z teorią J.Bowlby’ego, dzieci przez cały czas internalizują doświadczenia ze swoimi opiekunami w taki sposób, że wczesne relacje przywiązania kształtują prototyp dla późniejszych związków poza rodziną (Rostowski, 2003). Psychologowie z przełomu lat 80. i 90. XX w. uznali, że odkryte przez Bowlby’ego dwa modele robocze, będące immanentnymi składnikami przywiązania, można odnieść również do relacji interpersonalnych okresu młodości i dorosłości człowieka. Pozwoliło to na rozszerzenie obszaru badawczego teorii przywiązania poza dzieciństwo (Rostowski, 2003).
Aby pełniej zrozumieć charakter stylu przywiązania w okresie dorosłości, warto jest prześledzić jego proces powstawania w okresie w adolescencji. W okresie tym następują zmiany w działaniu systemu przywiązania. Po pierwsze przywiązanie młodego człowieka wobec rodziców ulega osłabieniu. Może on zawsze liczyć na wsparcie rodziców, ale uczy się też samodzielnie radzić sobie z trudnościami. Po drugie – w przeciwieństwie do różnych modeli przywiązania względem różnych ludzi, które mogły istnieć w okresie dzieciństwa – w okresie adolescencji wyodrębnia się jeden zintegrowany system przywiązania. System ten oddziałuje w przyszłości na relacje z partnerem i z dziećmi. Po trzecie potrzeba przywiązania i zachowania związane z nią związane, ulegają przeniesieniu na rówieśników. Więź ta zmienia się z komplementarnej (jak to było w przypadku dziecka i rodzica) na symetryczną i wzajemną. Oznacza to, że młoda osoba jest przywiązana do innej osoby i stanowi dla niej jednocześnie postać przywiązania. Zachowania wyrażające przywiązanie dwóch osób dorosłych ujawniają się w przypadku choroby, zagrożenia i innych trudności. Jeśli czynniki te nie występują, ważna jest sama świadomość, że postać przywiązania może służyć wsparciem. Bowlby w przeciwieństwie do klasycznych psychoanalityków uważa, że zachowania związane z przywiązaniem u osób dorosłych świadczą o dobrym przystosowaniu społecznym i zdrowiu psychicznym (Marchwicki, 2009).
W okresie dorosłości związek przywiązaniowy (którego model ukształtował się w dzieciństwie) jest realizowany z osobą płci przeciwnej. Różni się on od dziecięcego modelu roboczego tym, że jest on oparty na symetrii i występowaniu aspektu seksualnego między partnerami. Ten społeczny aspekt self ulega w toku rozwoju dziecka generalizacji na inne osoby, z którymi stopniowo wchodzi on w interakcje (Rostowski, 2003). Reprezentacja psychiczna odnosząca się do poziomu zaufania – czyli przekonania, że można liczyć na osoby bliskie, przenosi się z opiekunów dziecka na późniejszego partnera w związku. Ze względu na fakt, że przywiązanie do jednej osoby wykształca się u dziecka jeszcze w pierwszym roku życia, Bowlby uznał ten okres za najbardziej sensytywny dla rozwoju przywiązania. Dziecko buduje bowiem więź w pierwszym roku życia z największą łatwością (Marchwicki, 2009).
W tym miejscu rozważań warto wprowadzić pojęcie stylu przywiązania, którym określa się modele zachowań przywiązaniowych, wyrażające różnice indywidualne w zakresie jakości przywiązania. Według Craver i Scheier (2000) styl przywiązania to „stopień poczucia zaufania i bezpieczeństwa w związkach interpersonalnych, który kształtuje się w okresie niemowlęctwa i zdaje się wpływać na zachowanie interpersonalne przez całe życie” (Rostowski, 2003, s. 20). Style przywiązania należą też do czynników, mających ważny wpływ na percepcję partnera w związku. Można je ogólnie określić, jako kształtowane od dzieciństwa formy zachowań, umożliwiające stworzenie bądź utrzymanie poczucia bezpieczeństwa lub zaufania w relacjach z ludźmi. Z tego względu stanowią one ważny predykator oczekiwań wobec partnera oraz zachowań wobec niego. Według Mieczysława Polpy (2006), styl przywiązania można traktować jako model społecznych interakcji w ciągu całego życia danej jednostki. Innymi słowy – przywiązanie jest komponentem specyficznych wzorców zachowań, emocji oraz postaw, które cechują się stałością w relacjach społecznych (Kaźmierczak i Polpa, 2006).
Zarówno Mieczysław Polpa (2006), Brody i Ehrlichman (1998), jak również Craver i Scheier (2000) podkreślają, że jakość przywiązania i jego przejawy w zachowaniu jednostki, mają wpływ na całe jej życie. Jednocześnie pojęcie stylów przywiązania badacze tj. Polpa, Craver i Scheier (2006), utożsamiają jednoznacznie ze specyficznymi formami zachowań, akcentując tym samym ich wymiar behawioralny.
Bibliografia:
Kaźmierczak, M. i Polpa, M. (2006). Style przywiązaniowe partnerów a jakość komunikacji w małżeństwie. Psychologia Rozwojowa, T. 11,4, 115 –126.
Marchwicki, P. (2009). Style przywiązania a właściwości tożsamości osobistej młodzieży. Warszawa: Wydawnictwo Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Rostowski, J. (2003). Styl przywiązania a kształtowanie się związków interpersonalnych w rodzinie [W:] I. Janicka i T. Rostowska (red.), Psychologia w służbie rodziny (s. 19 –31). Łódź: Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego.
Dodaj komentarz